Czy myśleliście może kiedyś o wycieczce na Ukrainę? A może właśnie planujecie jakiś wypad za wschodnią granicę? Zobaczcie mały przewodnik po fajnych miejscach w Kijowie i o tym, że tym razem pojadę na wycieczkę na Ukrainę podjąłem totalnie spontanicznie. Byłem tam tylko raz na krótkiej, weekendowej wycieczce do Lwowa i w sumie narobiła mi ona tylko apetytu na więcej. Chciałem zobaczyć jak ludzie tam żyją, zasmakować więcej regionalnej kuchni i ogólnie zapuścić się trochę w głąb kraju. Na celownik wybrałem sobie więc 2 miasta – Kijów i Odessę. Stolicę ze względu na liczne pozytywne opinie, że miasto fajnie się rozwija (dużo nowych knajp, miejsc, inicjatyw kulturalnych itp.). Drugie miasto ze względu na to, że leży nad Morzem Czarnym (no po prostu uwielbiam portowe miasta, więc nie mogłem się oprzeć).Jak tam się dostałem?Na wyjazd miałem przeznaczone w sumie tylko 5 dni, więc transport kolejowy i samochodowy wykluczyłem od razu – za duża starta czasu. Pozostało tylko połączenie lotnicze. Do Kijowa latają tanie linie (WizzAir), ale niestety do Odessy już nie. Dlatego trasę wyznaczyłem następująco: lot z Warszawy do Odessy (lata tam LOT), potem nocny pociąg do Kijowa (o tym zaraz napiszę, bo to była niezła przygoda), a powrót już prosto z Kijowa do Warszawy Wizzem. Dzięki takiemu układowi przemieszczałem się dosyć sprawnie i zaoszczędziłem sporo czasu, który mogłem przeznaczyć na poznawanie miast. Może nie była to najtańsza opcja, ale za to ceny na miejscu totalnie zrekompensowały koszty podróży. W końcu odkryłem, jak może czuć się Szwed, kiedy przyjeżdża do Polski 😉Odessa – wrażeniaZgodnie z planem najpierw przyleciałem do Odessy. Jest to miasto kurortowe nad morzem, co sprawia, że trochę różni się od reszty kraju. Wiele tu luksusowych hoteli, knajp czy specjalnie wydzielonych plaż. W sumie Odessę podsumowałbym określeniem, że jest to miasto kontrastów. Z jednej wiele tu na ulicach drogich aut i prestiżowych restauracji, a z drugiej wielka bieda i dawno nieremontowanych (niekiedy wręcz rozwalających się) budynków (często przepięknych secesyjnych kamienic!). Gołym okiem można było zobaczyć, że na Ukrainie stosunkowo mało jest klasy średniej – albo ktoś jest bardzo majętny, albo ktoś ledwo wiąże koniec z końcem. Jest to trochę przykre doświadczenie, jednak nadal zachęcam Was do wyjazdu w te rejony. W końcu jako turyści zostawicie tam trochę pieniędzy, co na pewno pozytywnie przełoży się na lokalną do odwiedzenia w OdessieCo warto zobaczyć w Odessie? Gdzie jadać, gdzie pić?Port w Odessie + P1 Prosecco Bar – Będąc w Odessie, nie można ominąć tutejszego portu. Sam robi wrażenie (a raczej morze, które uderza o jego brzeg z niebywałą siłą), a wokół niego intensywnie toczy się miejskie życie. Mnóstwo tu kawiarni, restauracji i hoteli. Jeżeli już tu będziecie, to koniecznie musicie odwiedzić rooftop bar P1 Prosecco Bar. Mieści się on tuż przy linii brzegowej, więc będziecie mieli z niego widok na przepiękny morki horyzont. Polecam spróbować tutaj owoców morza – są genialne!Ibiza Beach Club – Jeżeli jesteśmy już w nadmorskich klimatach, to warto wspomnieć tu też o plaży Ibiza Beach Club, która mieści się kilka kilometrów od centrum Odessy. Jej plusem jest na pewno to, że jest czystsza, niż ta położona w mieście oraz jest dobrze wyposażona – dużo przebieralni, spryskiwaczy, barów itp. Dodatkowo jest możliwość korzystania z kilku oddzielnych basenów w cenie wejścia na teren (niestety, ale morze nie jest zbyt czyste).Luna Park – W Odessie funkcjonuje całkiem spory Luna Park. Polecam wybieranie takich atrakcji/maszyn, które dadzą wam możliwość zobaczenia miasta i morza z góry. Super widok!Whoopie [Śniadanie] – Jedno z lepszych miejsc na śniadanie w Odessie. Zjecie tutaj pancake’i chyba na wszystkie wymarzone Coffee Roasters [Kawa] – Ochota na dobrą kawę? Polecam Foundation Coffee [Obiad/Kolacja] – Jedno z najpyszniejszych miejsc, w jakich byłem! Serio – koniecznie musicie tam się przejść na obiad lub [Obiad/Kolacja] – Bardzo klimatyczna knajpa położona wewnątrz parku (bardzo dużo zieleni!). Zjecie tu bardzo dobre owoce morza i ryby (korzystajcie z tego, że jesteście nad morzem 😉 ).FITZ [Coctail Bar] – Jeden z najlepszych coctail barów w Odessie. Genialny wystrój wnętrza oraz szeroki wybór dobrych drinków. Idealne miejsce na before lub odpoczynek po ciężkim dniu spędzonym na plaży haha 🙂 Nocy pociąg Odessa – KijówNocny pociąg do KijowaTak jak już zdążyłem wcześniej wspomnieć, zaplanowałem podróż do Kijowa z Odessy nocnym pociągiem. Gdy tylko o tym wspomniałem na Insta Stories, kilka osób napisało do mnie, ostrzegając mnie przed takimi nocnymi podróżami po Ukrainie. Ogólnie z tych opowieści wynikało, że jeżeli ktoś mnie tylko okradnie, to mogę być szczęśliwy 😉Na szczęście nie dałem się “nastraszyć” i kupiłem bilet na nocny pociąg w 1 klasie do Kijowa (podróż od 22:00 do 7 rano). Gdy tylko wszedłem do pociągu i zobaczyłem, co mnie tam czeka, to nie mogłem w to uwierzyć. Dostałem pokój, w którym miałem wygodne łóżko, telewizor, klimatyzacje i pojemną szafę z sejfem. Mało tego, miałem prywatną łazienkę z prysznicem! Było to naprawdę bardzo miłe zaskoczenie. Tym większe, kiedy Pani konduktorka zaserwowała mi herbatę z samowaru oraz butelkę szampana. To była jedna z lepszych atrakcji tej wyspany obudziłem się o 7 rano, byłem w 100% gotowy do zwiedzania – wrażeniaArchitektura Kijowa znacznie różni się od tej Odeskiej. Panuje tu głównie socrealizm – wielkie, majestatyczne budowle. Szczerze mówiąc, to kijowski socrealizm bardziej przypadł mi do gustu niż ten warszawski. Ogólnie tam ma to jakiś większy ład i porządek. Może dlatego, że Kijów był w czasach sowieckich bardziej reprezentacyjnym miastem? Jeżeli chodzi o życie miejskie, to naprawdę się ono nieźle tu rozwija! Trafiłem tu na wiele fajnych knajp, kompleksów artystycznych czy galerii sztuki. Widać, że w tym mieście zaczynają dziać się ciekawe rzeczy. Moją uwagę zwróciły też wszechobecne murale, które dodają temu miastu fajnego, undergrundowego do odwiedzenia w KijowieZig Zag [Śniadanie] – Świetne miejsce na śniadanie. Knajpa położona jest w bardzo dobrej lokalizacji – w okolicy największych zabytków i placów. Była to dla mnie idealna opcja na poranne śniadanie po przyjeździe do Life of Wonderful People [Śniadanie/Obiad/Kolacja] – Jedno z najfajniejszych gastro miejsc, jakie zwiedziłem w Kijowie – świetny wystrój, dobre jedzenie i przemiła obsługa!Katedra Świętej Sofii oraz Ławra Peczerska – Są to jedne z najpiękniejszych świątyń prawosławnych w Kijowie (akurat to drugie to zakon, ale czasem lubię coś uogólnić). Warto je zobaczyć, jeżeli jesteście religijni. Jeżeli nie, też można się przejść dla tych złotych dachów. Fajne są!Kocatka [Obiad/Kolacja] – Kolejna super jedzeniowa miejscówka, którą polecam. Świetne jedzenie i dobry – Jedna z najbardziej znanych galerii sztuki współczesnej w kraju. Warto się przejść ze względu na bardzo dobre wystawy (w tym live performance’y!) oraz ciekawych, nowoczesnych wnętrz. Wejście jest jakby co za – To pofabryczny kompleks przerobiony na wegańskie restauracje, klub techno, sklep z winylami czy sklep z designerskimi meblami. Koniecznie podczas pobytu w Kijowie musisz tu zajrzeć. To chyba ocenie jedno z najmodniejszych miejsc w ukraińskiej stolicy. Do tego jest on ukryty w lesie, co dodaje temu miejscu super CBOI – To koncept store sprzedający ubrania tylko od ukraińskich projektantów. Większość rzeczy jest bardzo dobrej jakości i w świetnej metro – Niektóre stacje metra w Kijowie to prawdziwe perełki. W dodatku stacja metra Arsenalia to najgłębiej położona stacja metra na świecie! Jest to najwygodniejszy oraz najfajniejszy środek transportu w tym Bezarabski – Wielki rynek, na którym znajdziecie mnóstwo lokalnych sprzedawców z jedzeniem oraz foodtrucki. Bardzo smaczne i popularne miejsce w centrum Kijowa. Koniecznie wpadnijcie tutaj na lunch i kupcie sobie trochę kawioru 😉To była prawdziwa przygodaKiedy jeżdżę sobie do krajów Europy Zachodniej, zawsze wiem, czego mniej więcej mogę się tam spodziewać. Z Ukrainą było totalnie inaczej (pomimo tego, że to w sumie nasz sąsiad). Ten kraj zaskoczył mnie nie raz (pozytywnie i negatywnie), ale w sumie jak najbardziej polecam Wam tam pojechać na wycieczkę. Na pewno będzie to niezła przygoda, którą potem będziecie mogli opowiadać swoim znajomym. O, i jak dobrze widzicie w tym wpisie – z głodu nie umrzecie, mnóstwo tam fajnych knajp!
Cel podróży Odessa, Ukraina. Termin: marzec 2018 r. Byliśmy w większości muzeów Odessy, oczywiście nie wszystkich. Żeby zobaczyć wszystkie potrzebowalibyśmy jeszcze z dwa dni. Wiele muzeów bardzo trudno wyśledzić. W przewodnikach wymienianych jest kilka podstawowych, a reszty szukaj sobie sam.
Odessa przez całą swoją historię ukazywała światu bardzo różne oblicza. Była niewielką zapomnianą twierdzą, zbudowanym praktycznie od podstaw nowoczesnym miastem, zbiorowiskiem bandytów i przestępców, "miastem bohaterskim" czy modnym kurortem. Czy dziś odnajdziemy jeden z tych wizerunków? Warto, korzystając z niskich cen, przekonać się na własne oczy! Kótka historia miasta Chociaż historia samej Odessy jest stosunkowo krótka, bo niewiele dłuższa niż dwieście lat, to trzeba zaznaczyć że przed założeniem obecnego miasta istniała na tym obszarze ważna (przez wzgląd na swoje położenie) twierdza. Wiadomo, że w czasach prehistorycznych przebywali tu wędrowni myśliwi, później wybrzeże skolonizowali starożytni Grecy, a w średniowieczu Genueńczycy. Na skutek wojen i podbojów obecna Odessa znalazła się w granicach Wielkiego Księstwa Litewskiego. Władysław Jagiełło i książę Witold rozbudowali tutejszy zamek nazywany Chadżybej. Niestety osada bardzo szybko została przejęta przez Chanat Krymski i Turków, po czym podupadła. W wieku XVIII była tu już tylko nic nie znaczącą wioską i niewielka twierdza. Jej zajęcie przez Rosjan rozpoczyna nowy okres w historii miasta, gdyż w 1795 roku caryca Katarzyna postanowiła wybudować tu port. Wtedy też po raz pierwszy pojawia się nazwa Odessa. Prace ruszyły pełną parą, ale po śmierci władczyni nowy car wstrzymał środki na rozwój osady i odwołał jej zarządców. Według opowiadanej przez mieszkańców legendy jeden z nich, Jose de Ribas, doradził kupcom załatwienie sprawy w iście rosyjskim stylu czyli przez… łapówkę! Handlarze zebrali więc cały wagon słodkich pomarańczy i wysłali go do Petersburga. Przekupstwo okazało się skuteczne i miasto otrzymało herb. Jednak na przyśpieszenie rozwoju trzeba było zaczekać do objęcia rządów przez kolejnego cara czyli Aleksandra I. Ten władca przysłał do Odessy francuskiego zarządcę księcia Armanda Richelieu. Do miasta zaczęli napływać kupcy i mieszkańcy, tak że wkrótce czarnomorski port stał się jednym z największych skupisk ludności Imperium Rosyjskiego. Kres rozwojowi Odessy przyniosła I wojna światowa. Odessa - pomnik Richelieu Ciekawostką jest fakt, że ciężkie walki w mieście toczyła 4 Dywizja Strzelców Polskich, która opierała się wojskom ukraińskim, a następnie wraz ze wsparciem Francuzów i Greków stawiła czoła bolszewikom. Niestety wobec wycofania się sojuszników Polacy opuścili bronione tereny przez granicę z Rumunią i miasto włączone zostało w granice Ukraińskiej SRR. Już wkrótce Odessę dotknęła klęska Wielkiego Głodu. Mimo, że sytuacja w miastach była nieco lepsza niż na wsiach mieszkańcy Odessy umierali setkami, a ich ciała przez wiele dni leżały niepogrzebane na ulicach. Lata 30. przyniosły pewne ożywienie gospodarcze, zahamowane jednak przez wybuch II wojny światowej. W roku 1941 Odessa została zaatakowana przez wojska niemieckie i rumuńskie. Krwawa i dramatyczna obrona trwała przez ponad dwa miesiące. Mimo zwycięstwa niemieckiego przez całą okupację w Odessie działał radziecki ruch oporu. Po zakończeniu wojny Stalin nadał miastu tytuł "Miasto Bohater". W okresie powojennym Odessa stanowiła ważny port a także letni kurort, do którego ściągało wielu mieszkańców Rosji. Sytuacja zmieniła się na niekorzyść po aneksji Krymu. W mieście doszło do zamieszek, w których zginęło ponad 40 osób. Wprawdzie dziś turystom w Odessie nie grozi żadne niebezpieczeństwo, ale zapewne minie jest dużo czasu zanim wpływy z turystyki osiągną poziom sprzed "pomarańczowej rewolucji". Poruszanie się po mieście Po Odessie podróżować możemy tramwajami, trolejbusami, kolejką elektryczną i marszrutkami. Bilety na kolejkę elektryczną najlepiej nabyć w jednym z głównych dworców lub u konduktora. Trzeba mieć świadomość, że na większości mniejszych stacji nie ma rozkładów jazdy, a ich stan jest opłakany. W tramwajach bilety kupujemy u konduktorów. Warto zapamiętać, że w każdym z pojazdów znajduje się jedno miejsce siedzące zarezerwowane dla osoby sprzedającej bilety. W marszrutkach z reguły płaci się za przejazd podczas wysiadania, nie stanie się jednak nic złego jeśli opłatę za przejazd uiścimy zaraz po wejściu do busika. Jeżeli jednak zwiedzanie zamierzamy ograniczyć do centrum transport publiczny nie będzie nam potrzebny. Najważniejsze zabytki są położone blisko siebie. Odessa nocą Ie czasu poświęcić na zwiedzanie Odessy? Odessa nie jest miastem tak starym jak Lwów czy Kijów dlatego na pobieżne obejrzenie najważniejszych jej zabytków wystarczy jeden dzień. Jeśli chcemy dołożyć do tego wizytę w jednym muzeum czy wizytę na plaży pobyt możemy rozciągnąć do trzech dni, a w przypadku wycieczek poza miasto (np. zamek w Białogrodzie Dniestrzańskim) odpowiednio więcej czasu. ODESSACARD Jeśli zamierzamy zwiedzać odeskie muzea, korzystać ze zorganizowanych wycieczek lub ze zniżek w restauracjach przydatna może okazać się ODESSACARD. Można ją nabyć przez Internet bądź w jednym z punktów sprzedaży. Ceny prezentują się następująco: Rodzaj karty Dla 1 osoby Dla 2 osób Wersja 24-godzinna 599 UAH (około 83,86 zł) 1199 UAH (około 167,86 zł) Wersja 48-godzinna 799 UAH (około 111,86 zł) 1599 UAH (około 223,86 zł) Wersja 72-godzinna 949 UAH (około 132,86 zł) 1899 UAH (około 265,86 zł) Zwiedzanie Odessy Przed wyjazdem sprawdź też artykuł: Ceny w Odessie. Centrum Zwiedzanie można rozpocząć od okolic dworca kolejowego czyli placu Pryvokzal'na. Jak większość dużych dworców kolejowych na Ukrainie tak i ten przypomina raczej pałac niż budynek użyteczności publicznej. Do centrum dotrzemy kierując się na północ w stronę ulicy Deribasivska (od nazwiska założyciela miasta Jose de Ribas). To popularny deptak, który doprowadzi nas w okolice portu. Właśnie na tej ulicy mieszkał swego czasu Adam Mickiewicz. Także przy tym deptaku, w okolicach parku miejskiego, znajduje się słynny Pasaż - dawne centrum handlowe z przepięknym, zdobionym rzeźbami podwórcem. Warto też zwrócić uwagę na sam niewielki park - pośród kilku znajdujących się w nim pomników uwagę przykuwa samotne, metalowe krzesło. To także pomnik, ku czci Ilya Ilfa i Yevgeni Petrova dwóch radzieckich pisarzy, twórców najpopularniejszej wówczas komedii czyli "Dwunastego krzesła". Słynny Pasaż w Odessie Niedaleko od parku (na zachód) znajduje się plac katedralny z Soborem Przemienienia Pańskiego. Co ciekawe cerkiew wcale nie jest stara bo zbudowano ją dopiero na przełomie XX i XXI wieku. Poprzednia budowla została wysadzona w powietrze przez komunistyczne władze. Bliżej portu zobaczyć możemy synagogę Brodską, budynek filharmonii i przede wszystkim Teatr Opery i Baletu w Odessie (Chaikovs'koho 1). Położona nieopodal filharmonii ulica Polska, niedawno podzielona została na dwie części - jedna z nich nazwana została ulicą Lecha Kaczyńskiego. Port i okolice Po niedawny kryzysie odeski port nie tętni już życiem jak dawniej. Terminal dworca morskiego świeci pustkami - poza sezonem kursują tu z rzadka statki pływające wzdłuż wybrzeża. Warto zwrócić uwagę na znajdujące się w tym miejscu dwa pomniki. Pierwszy z nich to Złote Dziecko, drugi położony po prawej stronie nabrzeża to Żona Marynarza czyli rzeźba poświęcona kobietom związanym z odeskimi "ludźmi morza". Schody Potiomkinowskie w Odessie Zaraz po wyjściu z portu widzimy słynne Schody Potiomkinowskie. To tutaj nakręcono słynną scenę masakry z filmu "Pancernik Potiomkin" Siergieja Eisentsteina i jej parodię w komedii Juliusza Machulskiego "Deja vu". Co ciekawe do masakry na schodach nigdy nie doszło a radziecki reżyser pogrom wymyślił. Na schody możemy wejść piechotą lub wjechać niewielkim wagonikiem. Po dostaniu się na górę możemy kontynuować spacer na północ poruszając się równolegle do wybrzeża. Znajduje się tu kilka interesujących obiektów: pałac Woroncowa, Kolumnada, Pałac Szacha czy pomnik Pomarańczy nawiązujący do legendy o założeniu miasta. Poszukiwacze "poloników" mogą udać się jeszcze dalej do Pałacu Potockich, w którym mieści się dziś Odeskie Muzeum Sztuki. Plaże i okolice Wprawdzie Odessa to kurort, który turyści najchętniej odwiedzają latem jednak jej plaże nie należą do szczególnie szerokich lub czystych. Nawet jeśli nie spełnią one naszych oczekiwań to w ich okolicach możemy znaleźć inne ciekawe miejsca. Najbliżej centrum leżą plaże Otrada i Lanzheron (wąskie i często zatłoczone). U ich północnego krańca znajduje się jedna z największych atrakcji turystycznych Odessy czyli Delfinarium i Akwarium "Nemo" (Lanzheron 25). Na południowych obrzeżach miasta możemy skorzystać z dobrodziejstw Arcadii - modnej dzielnicy pełnej klubów nocnych, pubów i barów. Jeszcze dalej na południe znajduje się atrakcja, która z pewnością przyciągnie fanów militariów czyli Pomnik Heroicznej Obrony Odessy (Dacha Kovalevs'koho 119A). Na niewielkim obszarze zgromadzono całkiem sporo pojazdów bojowych, dział oraz… łódź podwodną! Uwaga obiekt znajduje się daleko od centrum (od dworca kolejowego to ponad 12 kilometrów)! Odessa - łódź podwodna Popularnością cieszy się położona na północy miasta plaża Luzanivka. Jest tu nieco mniej turystów a więcej miejscowych. Około czterech kilometrów na północ można wypocząć na dzikiej plaży solnego i błotnego jeziora Kuyalʹnik. Miejsce to nie jest dość dobrze skomunikowane z resztą miasta - najlepiej skorzystać z taksówki lub próbować dotrzeć tam piechotą. Inne Wielu żądnych wrażeń turystów udaje się od dzielnicy Mołdawianka, która w opinii mieszkańców była niegdyś uważana za siedlisko przestępców i typów spod ciemnej gwiazdy. Odescy kryminaliści wytworzyli swoistą subkulturę, znaną chociażby z szerokiego repertuaru bandyckich piosenek (spopularyzował je w Polsce m. in. aktor Lech Dyblik). Wprawdzie dzisiejsza Mołdawianka nie ma już wiele wspólnego z dawnymi klimatami, ale pozostało trochę starych kamienic, które dają wyobrażenie jak niegdyś wyglądało tutejsze życie. Warto też odwiedzić odeskie bazary. Na Mołdawiance znany jest Starokonny Bazar, a bliżej centrum Novy Bazar. Poza centrum położone są też trzy z często odwiedzanych przez turystów atrakcji miasta: Odeskie Katakumby (czyli Podziemna Trasa Turystyczna Balkivs'ka 161) czy podziemne Muzeum Partyzanckiej Chwały (dzielnica Nerubayske) oraz Muzeum Koniaku Shustov (Mel'nyts'ka 13). Życie nocne Wiele pubów o ciekawym klimacie serwujących smaczne piwo możemy znaleźć w centrum miasta. Można wymienić chociażby Troubadour Brasserie (Zhukovs'koho 13) lub Steam Bar (malutki ale niezwykle pomysłowy lokal utrzymany w stylu steampunowym - Hrets'ka 20). Miłośnicy dyskotek przybywający do Odessy w sezonie powinni udać się do dzielnica Arcadia. Na co uważać w Odessie? Często mówi się, że Odessa to miasto niebezpiecznie dla turysty. To nie do końca prawda - owszem posiada swoje "zakazane" dzielnice, a i kieszonkowców tu nie brakuje. Jeśli jednak zachowamy podstawowe zasady bezpieczeństwa nic złego nie powinno się stać. Pewne obawy może budzić samo położenie miasta - pomiędzy Noworosją a Naddniestrzem. Wprawdzie mówi się, że niedawne zamieszki wywołane zostały przy poparciu separatystów z tych dwóch rejonów, jednak na tę chwilę sytuacja jest stabilna i nic nie wskazuje żeby miała się zmienić. Sprawdź też
Odessa ma swój niepowtarzalny klimat, który tworzy eklektyczna zabudowa z XIX w., szerokie prospekty, ale też wąskie zaułki i owiane niegdyś złą sławą uliczki dzielnicy Mołdawianka. Choć i tak pierwsze, co nasuwa się na myśl na dźwięk jej nazwy, są gigantyczne schody w Odessie. Odessa – Ukraina wielu twarzy
Odessa to trzecie pod względem wielkości miasto na Ukrainie (po Kijowie i Charkowie), liczące ponad milion mieszkańców. Jest to młode miasto, ma niecałe 200 lat. Zostało założone przez carycę Katarzynę II, choć w starożytności na tym terenie istniały już osady greckie. Jak to często bywa z miastami portowymi, od samego początku było to miasto wielokulturowe. Przenikały się w nim wpływy wielu narodów, kultur i religii, co widać na przykład w architekturze miasta. Polskie ślady w Odessie Odessa jest miastem, w którym turyści zainteresowani historią Polski znajdą wiele śladów związanych z pobytem w nim zacnych Polaków. W mieście przebywał nasz narodowy wieszcz Adam Mickiewicz zesłany do Rosji za działalność patriotyczną. Efektem przymusowej emigracji Mickiewicza były dwa ważne dzieła: "Sonety krymskie" i "Sonety odeskie". Mickiewicz jest w Odessie wciąż obecny. Od 2004 roku w mieście stoi jego pomnik, a na budynku domu, w którym mieszkał, wisi tablica upamiętniająca jego pobyt w Odessie. Pasaż w Odessie, Ukraina Obecność Polaków w Odessie odcisnęła swoje piętno również na architekturze miasta. W mieście żył i pracował Feliks Gąsiorowski, architekt pięknych budynków: Pałacu Beliny-Brzozowskiego, kościoła Wniebowzięcia NMP. Pałac Brzozowskiego to nawiązujący stylem do angielskich zamków oryginalny neogotycki budynek, którego właściciel posiadał ogromne majątki ziemskie i był mecenasem sztuki. Pałac w Odessie był mu potrzebny jako miejsce do załatwiania interesów, głównie handlu zbożem. Odwiedź Ukrainę i Odessę - zobacz jak wiele potrafi zaoferować. Sprawdź i rezerwuj! Foto: Multipedia / Shutterstock Pałac Beliny-Brzozowskiego, Odessa, Ukraina Z kolei kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny to katedra diecezji odesko-symferopolskiej, do której należy ponad 16 tys. katolików. Kościół jest tuż po gruntownym remoncie. Budynek pochodzi z połowy XIX, ale w czasach radzieckich, jak wiele obiektów sakralnych, został zdewastowany i zamieniony na halę sportową. W 2008 roku po latach remontów i rekonstrukcji finansowanych przez polskich wiernych odbyło się ponowne poświęcenie katedry. Foto: Marcin Gonera / Onet Kamienica zaprojektowana przez Polaka: Lwa Włodka Inny Polak - Lew Włodek - był projektantem słynnego "Pasażu" będącego hotelem, ale również - z racji nowatorskiego oszklenia dachu - chętnie odwiedzaną aleją handlową. Z miastem związany był także Stefan Drzewiecki - genialny polski wynalazca, pionier żeglugi podwodnej i lotnictwa, twórca jednoosobowego okrętu podwodnego, który testował właśnie w Odessie. Odwiedź Ukrainę i Odessę - zobacz jak wiele potrafi zaoferować. Sprawdź i rezerwuj! Symbole Odessy: schody i kolumnada Symbolem Odessy są oczywiście Schody Potiomkinowskie. Pierwsze skojarzenie ze schodami to słynny film "Pancernik Potiomkin", Siergieja Eisensteina - rosyjskiego reżysera, jednego z najwybitniejszych twórców radzieckiej szkoły montażu. Film z 1925 roku opowiada o rosyjskiej rewolucji z 1905 roku, kiedy to lud rosyjski buntujący się przeciwko nadużyciom caratu został brutalnie spacyfikowany przez siły porządkowe. Schody w Odessie stały się scenerią kluczowego momentu filmu, w którym żołnierze carscy strzelają do protestujących. Choć scena została wymyślona przez reżysera, była związana z autentycznym protestem w Odessie i przyłączeniem się marynarzy stacjonujących na okręcie do rewolucji. Foto: Valentina Photo / Shutterstock Schody Potiomkinowskie, Odessa, Ukraina Schody w Odessie wielokrotnie zmieniały swoją nazwę. Przed rewolucją z 1905 roku były nazywane Schodami Gigantycznymi lub Schodami Przymorskimi, dopiero od 1955 roku zostały nazwane Schodami Potiomkinowskimi, na pamiątkę wydarzeń sprzed 50 lat. Schody mają 192 stopnie (pierwotnie było ich 200) i 136 metrów długości. Zostały wybudowane z powodu trudności z przemieszczaniem się pomiędzy portem a miastem. Odwiedź Ukrainę i Odessę - zobacz jak wiele potrafi zaoferować. Sprawdź i rezerwuj! Foto: Shutterstock Pomnik księcia Richelieu, Odessa, Ukraina Na szczycie schodów stoi pomnik księcia Richelieu - gubernatora Odessy, a także dwukrotnego premiera Królestwa Francji w XIX wieku. Gdy schody miały 200 stopni, patrząc z samego dołu, miało się wrażenie, że na ostatnim stopniu stoi książę Richelieu. Fakt, że to Francuz był zarządcą miasta, który doprowadził do rozkwitu miasta, jest bardzo symptomatyczne. Jest dowodem na to, że Odessa była miastem wielokulturowym, zamieszkałym przez Rosjan i Ukraińców, ale także przez Polaków, Niemców, Francuzów, Tatarów, Greków. Foto: Marcin Gonera / Onet Kolumnada przy Pałacu Woroncowa Symbolem miasta jest również kolumnada z widokiem na morze mieszcząca się przy Pałacu Woroncowa. Jest to drugie po Schodach Potiomkinowskich miejsce, przy którym turyści najchętniej robią sobie zdjęcia. Michaił Woroncow był gubernatorem Odessy o nastawieniu postępowym, jego żoną była polska arystokratka Elżbieta Branicka. Foto: Shutterstock Port w Odessie, Ukraina Kultura na wysokim poziomie Architektoniczną perełką miasta jest neobarokowy Teatr Opery i Baletu wybudowany za 1 300 000 rubli, otwarty 1887 roku. Jest to drugi budynek teatru w tym miejscu. Po tym, jak pierwszy spłonął w 1873 roku, wiedeńscy architekci obecnego teatru postanowili stworzyć system bezpieczeństwa składający się z 24 wejść pozwalających w szybkim czasie opuścić budynek. Pod koniec II wojny światowej, gdy Niemcy wycofywali się z Odessy, budynek teatru został przez nich zaminowany. Na szczęście uratował go pracujący w teatrze Polak, demontując instalacje służące do wysadzenia budynku. Foto: Shutterstock Teatr Opery i Baletu, Odessa, Ukraina Inny ważny obiekt kulturalny w Odessie to filharmonia z 1898 roku mogąca pomieścić około 1000 widzów. Budynek został zaprojektowany jako nowa siedziba giełdy papierów wartościowych, dlatego zdaniem ekspertów nie ma tak dobrej akustyki, jak Teatr Opery i Baletu. Budynek jest jednak niewątpliwie piękny. Został zaprojektowany przez Włocha Mario Bernardazzi. W budynku zastosowano cedr libański i marmur karraryjski. Foto: AlexelA / Shutterstock Filharmonia w Odessie, Ukraina Odessa to miasto literatów. Przez jakiś czas przebywał w nim Aleksander Puszkin zesłany do niego za działalność antycarską. W Odessie urodził się Izaak Babel - pisarz żydowskiego pochodzenia, autor "Opowiadań odeskich", w których opisuje życie Żydów w Odessie. Ponadto, w Odessie urodzili się: poetki Regina Deriewa i Anna Achmatowa oraz pisarze: Jewgienij Pietrow, Witold Wirpsza (Polak), Władimir Żabotyński. Z miastem związani też byli: Aleko Konstantinow, Iwan Wazow, Jurij Olesza, Chajim Nachman Bialik. Odwiedź Ukrainę i Odessę - zobacz jak wiele potrafi zaoferować. Sprawdź i rezerwuj! Miasto wielu religii Największa świątynia w Odessie to sobór Przemienienia Pańskiego wybudowany pod koniec XVIII. Niestety w czasach radzieckiego szaleństwa niszczenia obiektów sakralnych, zburzona w 1936 roku i odbudowana dopiero na początku XXI wieku. Świątynia jest ogromna, może pomieścić 9 tys. wiernych. Jej odbudowa kosztowała 32 miliony hrywien. Foto: Vasily M / Shutterstock Sobór Przemienienia Pańskiego, Odessa, Ukraina Do stanu używalności musiano też doprowadzić inne odeskie cerkwie, które w czasach komunistycznych zniszczono lub zamieniono na inne cele: monaster św. Michała Archanioła (w 1931 roku wysadzony w powietrze), sobór Zaśnięcia Matki Bożej (zdewastowany w latach 30.), cerkiew Świętych Grzegorza i Zoe (zamieniony na magazyn). Foto: Shutterstock Synagoga w Odessie, Ukraina W Odessie istniała też duża społeczność żydowska. W różnych okresach rozwoju miasta Żydzi stanowili od 30 do nawet 40 procent wszystkich obywateli. Przed II wojną światową w Odessie mieszkało ok. 180 tys. wyznawców religii Mojżeszowej. Niestety holocaust pochłonął tysiące ofiar, ale po wojnie na krótki czas Odessa ponownie stała się ośrodkiem życia żydowskiego. Nie podobało się to jednak władzom radzieckim, dlatego rozpoczęto ograniczanie przestrzeni, w której ocaleni Żydzi mogliby praktykować swoją religię i zwyczaje. Obecnie w Odessie działają dwie gminy żydowskie przeznaczone dla ok. 12 tys. odeskich Żydów. Odwiedzając Odessę, warto zajrzeć do synagogi Brodzkiej z połowy XIX wieku wybudowanej w stylu florencko-romańskim. Odwiedź Ukrainę i Odessę - zobacz jak wiele potrafi zaoferować. Sprawdź i rezerwuj! Kurort nadmorski Przyjeżdżając do Odessy, nie można zapominać, że jest to miasto nadmorskie, które ma do zaoferowania piękne plaże i ciepłe morze. Średnia temperatura w lipcu i sierpniu wynosi 28 stopni (dla porównania średnia temperatura w tych miesiącach w Gdańsku to 21 stopni), a liczba dni słonecznych w roku to około 300. Foto: aijaphoto / Shutterstock Plaża nad Morzem Czarnym, Odessa, Ukraina Wiele części rejonu nadmorskiego miasta posiada infrastrukturę turystyczną na europejskim poziomie. Bulwar Przymorski jest ulubionym deptakiem turystów. Położony jest w bliskim sąsiedztwie morza, pełen jest urokliwych restauracji i kawiarni, starych drzew, fontann i ławeczek. Foto: Shutterstock Wieczór w centrum Odessy, Ukraina Ciekawym punktem na mapie Odessy jest również nowoczesne Muzeum Koniaku Rodziny Szustowów pokazujące cały proces produkcji tego trunku (trzeba jednak pamiętać, że na terenie Unii Europejskiej nazwa "koniak" zarezerwowana jest tylko dla alkoholu produkowanego w miejscowości Cognac we Francji). Nie jest to tylko muzeum, ale także miejsce, gdzie koniak produkowany jest na masową skalę oraz ekskluzywny sklep, w którym można kupić różne jego rodzaje. Foto: Marcin Gonera / Onet Z Odessy do Polski jest około 1000 km Jak się dostać do Odessy? W czerwcu 2019 roku linie lotnicze Ryanair otworzyły połączenie z Krakowa do Odessy. Średni czas lotu to tylko 1 h 45 min. W najbliższym czasie planowane są również połączenia z Katowic, Wrocławia, Gdańska i Poznania. Odwiedź Ukrainę i Odessę - zobacz jak wiele potrafi zaoferować. Sprawdź i rezerwuj! Artykuł powstał we współpracy z Departamentem Kultury i Turystyki w Odessie oraz liniami lotniczymi Ryanair.
wq2V. 281 451 435 33 315 424 438 294 68
odessa ukraina co warto zobaczyć