3 6. Dowcip #32995. Jeden z inżynierów w USA krzyczy do prezydenta w kategorii: „ Śmieszne dowcipy o inżynierach ”. Siedzą w knajpie inżynier i fizyk, rozmawiają o wyścigach konnych. - Nie wiem jak to możliwe, że przegrałem.- mówi inżynier. Policzyłem siłę mięśni i dynamikę wszystkich koni i postawiłem na najlepszego.
26 maja - dowcipy i kawały z okazji Dnia Matki – Tatusiu, czy zdajesz sobie sprawę, że mama jest lepszym kierowcą niż ty? – Chyba żartujesz? – Uwierz mi. Sam tłumaczyłeś, że przy zaciągniętym hamulcu ręcznym, samochód nie ruszy z miejsca, a mama wczoraj przejechała prawie 15 kilometrów! Udostepnij Stały link - No, córeczko, pokażmy , jak się ładnie nauczyłaś nazw miesięcy: - Sty...? - Czeń! - Lu...? - Ty! - A dalej sama! - Rzec, cień, aj, wiec, piec, pień, sień, nik, pad i dzień! Udostepnij Stały link Mama woła dziecko na podwórku: - Jaaaaaaaaaaaaaasiu do dooooomu! - A co?! Spać mi się chce? - Nie! Głodny jesteś! Udostepnij Stały link Jeden przedszkolak mówi do drugiego: - U mnie modlimy się przed każdym posiłkiem. - U mnie nie. Moja mama bardzo dobrze gotuje. Udostepnij Stały link - Chciałabym coś praktycznego do pokoju dziecięcego - mówi kobieta w sklepie z dywanami. - A ile Pani ma dzieci? - Sześcioro. - To najpraktyczniejszy byłby asfalt... Udostepnij Stały link Jasiu wykopał za domem granat, przynosi i pokazuje go mamie. Mama: - Wyrzuć to cholerstwo do pieca, bo nas pozabija! Udostepnij Stały link Kowalewska musiała ostatnio przyznać, że efekty wychowania jej pięcioletniego synka przekroczyły jej najśmielsze oczekiwania. Na zakupach w hipermarkecie mały się zgubił. Chwile później usłyszała przez komunikat: "Piotruś Nieruszaj szuka mamy, powtarzam..." Udostepnij Stały link Pewna mama bardzo była ciekawa, co jej córka robi z chłopakiem, gdy zamykają się w pokoju. Pewnego razu ciekawość zwyciężyła i mama spróbowała podejrzeć przez dziurkę od klucza. Patrzy, a tam dzieci na środku pokoju klęczą i żarliwie się modlą. Wzruszona mamusia otwiera pokój i złamanym ze wzruszenia głosem: - Ale z was porządne dzieci. A powiedz mi córeczko, o co się tak pięknie modlicie? - O miesiączkę mamusiu... Udostepnij Stały link
Już dziś możecie wspierać realizację nowych odcinków poprzez postawienie nam wirtualnej kawy ☕ https://buycoffee.to/bscar 🔥Wspieraj BS CAR https://patronit
Dowcipy na każdą okazję – na różne tematy Możliwość komentowania Dowcipy na każdą okazję – na różne tematy została wyłączona codzienny humor, Dobry Humor, dobry humor na każdy dzień, dowcip na każdą okazję, dowcipy, dowcipy humor, dowcipy i kawały, dowcipy kawały, dowcipy na każdą okazję, dowcipy na kazdy dzień, dowcipy na każdy temat, dowcipy na różne okazje, dowcipy o Internecie, dowcipy o wszystkim, dowcipy różne, dowcipy z humorem, humor dowcipy, humor na każdą okazję, humor na każdy dzień, kawały, kawały dowcipy, kawały i dowcipy, kawały na każdą okazję, kawały na każdy temat, kawały o wszystkim, krótkie dowcipy, na każdą okazję, najlepsze dowcipy, najsmieszniejsze dowcipy, pośmiejmy się, różne dowcipy, różne dowcipy i kawały, różne kawały, śmieszne kawały, śmieszne teksty, suchary, uśmiechnij się, z czego się śmiejemy, żart na każdą okazję Dowcipne kawały o wszystkim, najlepsze dowcipy na każdą okazję. Krótkie żarty na różne tematy – dobry humor dla każdego Protokół po znalezieniu zwłok Wyciąg z protokołu sporządzonego przez oficera śledczego:„W parku znaleziono zwłoki kobiety, na których stwierdziłem szereg ran kłutych: dwie rany średnicy 2 złotych, trzy rany średnicy 50 groszy i cztery rany średnicy 2 złotych. Razem dziewięć ran kłutych na łączną kwotę 13 złotych 50 groszy”. Awantura w restauracji W kapuśniaku, który przed chwilą przyniósł kelner, facet zauważa muchę. Wściekły wysypuje całą zawartość solniczki do kapuśniaku i woła kelnera.– Niech pan zabiera ten kapuśniak i da mi pomidorową!Po kilku minutach, gdy facet zjadł pomidorową, słyszy krzyk z drugiej strony sali:– Kelner, do cholery! Kto solił ten kapuśniak?! Jest jeszcze gorszy, niż pomidorowa, którą oddałem, bo pływała w niej mucha! > Dowcipy o restauracjach Dowcipy na każdą okazję: o kelnerach, Indianach, górnikach, operacjach Indianin w urzędzie Indianin zgłasza się do amerykańskiego urzędu i mówi, że chciałby zmienić imię.– Jak się pan teraz nazywa?– Mknąca Strzała.– A jak chciałby się pan nazywać?– Zzzziuu! > Dowcipy o Indianach Po operacji Pacjent budzi się po długiej operacji. Widzi obok brodacza w białym kitlu.– Doktorze, czyżby operacja trwała tak długo, że zdążyła panu urosnąć broda?– Nie jestem doktorem – odpowiada brodacz. – Jestem Świętym Piotrem. Wywoływanie duchów Fąfara mówi do kolegi, który niedawno owdowiał:– Byłem wczoraj na seansie spirytystycznym i widziałem twoją żonę!– Co mówiła?– Nic.– W takim razie to nie była moja żona. Śmieszne kawały różne tematy, dowcipy na każdą okazję w Papuga alkoholiczka Fąfara miał papugę, która nałogowo piła wódkę. Ponieważ on też lubił ten trunek, często dochodziło między nimi do awantur. Któregoś dnia Fąfara oświadczył papudze:– Jeżeli jeszcze raz wypijesz moją wódkę, to ci wszystkie pióra z d… powyrywam!Po południu Fąfara wraca z pracy, patrzy: barek otwarty, wódka wypita, a na podłodze pijana papuga. Na widok Fąfary papuga zaczyna wyrywać sobie z ogona piórka, mówiąc:– Właściwie po co mi te pióra?! > Dowcipy o papugach Wędkarz i żona Rozmawiają dwaj wędkarze:– To dziwne. Kobiety zawsze pamiętają datę swego ślubu, a mężczyźni zwykle ją zapominają.– A ty pamiętasz dzień, kiedy złowiłeś swoją pierwszą rybę?– Oczywiście!– A ryba już dawno zapomniała… Ciężkie życie górnika Górnik wraca do domu z pracy. Rękę ma na temblaku, głowę zabandażowaną i ubranie w strzępach. Żona zwraca mu uwagę:– Już piąta, a ty miałeś być o czwartej!– Wpadłem do szybu i zleciałem z pierwszego pokładu na dziesiąty.– I, co zajęło ci to całą godzinę?! Pijaczek i policjant Ledwie trzymający się na nogach pijaczek spotyka na ulicy policjanta i pyta:– Ile guzów mam na czole?– Jeden, drugi, trzeci…– liczy policjant i odpowiada: – trzy!– To jeszcze dwie latarnie i będę w domu! Dowcipy na każdą okazję: (c) / Superpress
8 czerwca, Dzień Informatyka - kawały o informatykach, humor informatyczny. - Czym różni się doświadczony informatyk od początkującego? - Początkujący uważa, że 1KB to 1000B, a doświadczony jest pewnien, że 1km to 1024m. - Słuchaj, może pożyczysz mi 500 PLN, no powiedzmy 512 tak dla równego rachunku.
A ciemna wersja jest zoptymalizowana na OLED ;* Proszę Was bardzo, nocne marki...Strona powstała z powodu braku alternatyw w polskim Internecie. Dowcipów w sieci jest w trzy dupy, tylko jakieś takie na siłę i bez wyrazu. Chciałbym tutaj zebrać tzw. Perełki: najlepsze dowcipy, kawały. Nie cytaty z IRC’a czy GG a dowcipy z prawdziwego zdarzenia, dowcipy opowiadane werbalnie, dowcipy których trzeba się nauczyć! Każdy kawał z oceną mniejszą niż –10 będzie usuwany automatycznie! Mam nadzieje, że mi w tym pomożecie ;) Marian zawsze po seksie palił pomału Marian coraz mniej palił, aż w końcu rzucił palenie... Dowcip: 14058 oceń: czy ocena: 79 dodano: dodał: Hepulka ☼ Różności I • ⋱⋱║ Gify różne • pliki użytkownika Tedik__k przechowywane w serwisie Chomikuj.pl • T .jpg, miłego dnia napis.gif  Jedzie delegacja pracownicza do Francji. W skład delegacji wchodzą: Gustaw, Ludwik i Hubert. Przed samym wyjazdem woła ich do siebie kierownik. Zrobił im krótką pogadankę o obyczajach francuskich, o winie, serach, żabach i ślimakach a pod koniec powiedział:- Francuzi będą trochę inaczej na was mówić. Na przykład na ciebie Gustaw będą mówić Gui, na ciebie Ludwiku - Lui...A Hubert na to:- Eee, to ja nie jadę... Dowcip: 11885 oceń: czy ocena: 118 dodano: dodał: Miki  Pewien koleś od dłuższego czasu przemierzał pustynię na wielbłądzicy i nagle naszła go wielka ochota na sex. Pomyślał, że użyje sobie z wielbłądzicą. Zatrzymał się, zlazł z wielbłądzicy i stanął za nią. Rozpiął rozporek i zorientował się, że jednak wielbłądzica jest za wysoka. Zapiął rozporek i usypał sobie za nią górkę z piasku. Wszedł na tę górkę, rozpiął rozporek i w tym momencie zwierzę ruszyło się i odeszło parę kroków. Koleś doszedł do wielbłądzicy, usypał za nią nową górkę a wielbłądzica znowu ruszyła się i odeszła parę kroków dalej. Sytuacja powtórzyła się jeszcze kilka razy, gdy nagle pojawiła się nie wiadomo skąd piękna, pół naga kobieta, zataczająca się z pragnienia po pustynnym piasku. Podeszła do człowieka z wielbłądem i powiedziała: - Zrobię co tylko zechcesz jeżeli dasz mi trochę wody... Koleś zdjął bukłaki z wodą z wielbłąda i podał półnagiej piękności. Kobieta napiła się i zaspokoiwszy pragnienie rzekła: - A teraz możesz żądać ode mnie czego tylko chcesz. Koleś popatrzył na kobietę, na jej wspaniałe, prawie całe odsłonięte ciało, pomyślał chwilę i odpowiedział: - Dobrze, w takim razie przytrzymaj mi wielbłądzicę. Dowcip: 11884 oceń: czy ocena: 58 dodano: dodał: Miki  nie uciekaj jeszcze Perełko ;) Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso, miał dwa grube złote łańcuchy na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiście same setki. Wziął ze sobą trzy flaszki. Zimno było, więc obrócił je po kolei. Oczywiście upił się i usnął. Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów ani dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechały cztery czarne mercedesy, w każdym po pięciu ludzi, wszyscy z kałachami. Po naradzie stwierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych wskazał dom pośrodku wsi. Wpadają do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy, na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon studolarówek. Przeładowali broń i pytają, skąd to wszystko ma. Sołtys mówi: - No, nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze, a tu nad brzegiem jeziora leży jakiś facet w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobiłem, na koniec zerżnąłem w dupę i poszedłem do domu. Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, przygląda się chwilę błyskotkom i mówi: - To nie moje. Dowcip: 11882 oceń: czy ocena: 197 dodano:  Babcia opowiada wnuczkowi bajkę na dobranoc: - Za siedmioma górami, za siedmioma morzami, za siedmioma lasami był wspaniały zamek. A w tym zamku same dziwy! - Babciu, przecież to był burdel a nie zamek! Dowcip: 11881 oceń: czy ocena: 80 dodano: dodał: Paweł  Jak się witają ludzie bez rąk? - Czołem! Dowcip: 11880 oceń: czy ocena: 44 dodano: dodał: Miki  Siostra przełożona udając się na poranne modlitwy, minęła po drodze dwie młode zakonnice, które właśnie z porannych modlitw wracały. Mijając, pozdrowiła je:- Dzień dobry dziewczęta, niech Bóg będzie z Dzień dobry, siostro przełożona, Bóg z młódki oddalały się, siostra przełożona usłyszała jak jedna z nich mówi:- Chyba wstała ze złej strony to siostrę przełożoną, ale zdecydowała się nie zgłębiać tematu, poszła dalej. Idąc korytarzem spotkała dwie siostry, które nauczały już w klasztorze od kilku lat. Po wymianie powitań (Dzień dobry, Bóg z tobą/wami?) siostra przełożona znowu odchodząc usłyszała, jak jedna mówi do drugiej:- Siostra przełożona chyba wstała dziś nie z tej strony siostra przełożona zaczęła się zastanawiać, czy może mówiła opryskliwie, albo jej spojrzenie było nie takie jak powinno? Rozmyślając tak podążała do kaplicy. Wtedy na schodach ujrzała siostrę Marię, lekko przygłuchą, najstarszą zakonnicę w klasztorze. Siostra Maria pomalutku, schodek po schodku wchodziła na górę. Siostra przełożona miała dużo czasu aby uśmiechnąć się i wyglądać na szczęśliwą podczas pozdrawiania siostry Siostro Mario, cieszę się, że cię widzę w ten piękny poranek. Będę się modliła do Boga, abyś miała dziś piękny dzień!- Witam cię, siostro przełożona, i dziękuję. Widzę, że wstałaś dziś ze złej strony stwierdzenie powaliło siostrę przełożoną na Siostro Mario, co ja takiego zrobiłam? Staram się być miła, a już trzeci raz dzisiaj słyszę, że wstałam nie tą stroną Maria zatrzymała się, spojrzała siostrze przełożonej w oczy i rzekła:- Och, nie bierz tego do siebie, po prostu włożyłaś pantofle ojca Michała? Dowcip: 11878 oceń: czy ocena: 124 dodano:  Rozmawiają dwie kobiety: - A ty jak najczęściej robisz dobrze swojemu facetowi? - Na ogół robię mu loda, ale czasami wystarczy, że po prostu milczę. Dowcip: 11877 oceń: czy ocena: 167 dodano:  - Maryna! Chodź do nas! - Nie pójdę, bo mnie wszyscy przelecicie! - Chodź! Nie przelecimy cię! - To po co mam iść! Dowcip: 11876 oceń: czy ocena: 210 dodano: dodał: starzec  - Dlaczego zerwałaś z Piotrem? - Nie dawał mi tego czego oczekiwałam. - A czego oczekiwałaś? - Nie wiem. Nie dawał mi tego... Dowcip: 11875 oceń: czy ocena: 223 dodano: dodał: starzec  Pani na lekcji:- Czy wiecie dzieci, że w przyrodzie występują kwiaty żeńskie i męskie?- Jak to?- Tak! Żeńskie posiadają słupki, a męskie to Jasiu:- A czy pani wie że w kieleckim też są żeńskie i męskie, ale wiatry?- Jak to Jasiu? - Bo widzi pani: żeński wiatr piździ, a męski podmuch*je. Dowcip: 11873 oceń: czy ocena: 90 dodano: dodał: Paweł  - Kochanie, co chciałbyś dostać na urodziny? - Seks analny. - Daj spokój. Mówimy o czymś, co mogę ci kupić. - Seks analny z prostytutką. Dowcip: 11869 oceń: czy ocena: 108 dodano:  Do pracy przychodzi koleżanka ze straszną chrypką, wręcz mówić nie może. - Moja droga, zwykle jak mnie dopada takie nieszczęście, robię mężowi loda i prawie natychmiast przechodzi!Na drugi dzień koleżanka przychodzi zdrowa, zadowolona i szczęśliwa, że pozbyła się chrypki...- Co zrobiłaś?- Dokładnie to co mi radziłaś! Twój mąż nie mógł uwierzyć, że to ty miałaś taki pomysł? Dowcip: 11867 oceń: czy ocena: 281 dodano: dodał: foriastrong  Wchodzi student do żeńskiego akademika. - Ty do kogo, młody człowieku? - pyta portierka. - A kogo by mi pani poleciła? Dowcip: 11866 oceń: czy ocena: 124 dodano:  Jedzie sobie koleś mercem przez Rosję. Zatrzymuje się koło autostopowicza. Patrzy, a ten jakiś brudny, śmierdzi i te sprawy: - Nie zabiorę cię, bo jakiś brudas jesteś, merca mi pobrudzisz. - Proszę, zabierz mnie, dam ci 2000$. Koleś pomyślał, merca w końcu umyje i będzie luks, a 2000 drogą nie chodzi. No to wsiadł i jadą. W końcu autostopowicz mówi: - Daj mi papierosa. - Chyba cię pojebało. Jeszcze ci papierosa dawać? - No daj, płacę 300$ za jednego fajka. Koleś pomyślał, że paczka kosztuje niecałe 2$, a tutaj 300 za jednego, to dał mu fajkę. Tamten pali i mówi: - Stary, weź mi obciągnij druta. - No, to teraz już przegiąłeś. Jeszcze mam ci druta ciągnąć? - Słuchaj, daję 10 000$. Koleś pomyślał, ze kasa się przyda, a i tak nikt nie widzi. No to dobra. Zatrzymał samochód, nachylił się, zdejmuje najpierw spodnie - brudne, śmierdzące, później majty - obsrane i zaszczane, i zabiera się do roboty. Autostopowicz rozłożył się wygodnie na fotelu, zaciągnął fajką i mówi: - Ku*wa, jeszcze nigdy w życiu się tak nie zadłużyłem. Dowcip: 11865 oceń: czy ocena: 200 dodano:  W pewnej spółce prezesi postanowili zatrudnić asystentkę dla członków zarządu. Oprócz stosownych kwalifikacji, kandydatka powinna mieć 180 cm wzrostu, długie nogi, piękne piersi, blond włosy, itp. Po serii rozmów kwalifikacyjnych została im jedna kandydatka, która spełniała wszystkie wymogi. Zadali jej pytanie: - Jakie są pani oczekiwania finansowe? - 12 tysięcy PLN netto. - Co?! U nas to główny księgowy zarabia tylko 6 tysięcy... - To ruchajcie księgowego... Dowcip: 11864 oceń: czy ocena: 236 dodano: Dowcip #3714. Przychodzi Jasiu do burdelu z rozjechaną żabą oraz skarbonką i mówi w kategorii: Kawały o Jasiu, Dowcipy o kochankach, Śmieszne dowcipy o chorobach, Śmieszny humor o zdradzie, Humor o żabie, Śmieszne kawały o burdelu. Dwóch chłopców chwali się posadami wujków: - A mój wujek to jest Dyrektorem! Wielkimi krokami zbliża się weekend. Warto wprawić się w dobry nastrój już teraz. Jak to zrobić? Poczytaj facet na parapecie jedenastego piętra z zamiarem skoku, ale stwierdził, że jest za wysoko, chciał się wycofać i niechcący wypadł. Leci i krzyczy:- Boże spraw żebym przeżył, nie będę pił, palił, przeklinał i podniósł się otrzepał i powiedział:- Człowiek w szoku to takie głupoty gada...Położna wychodzi do oczekującego ojca z trójką noworodków na rękach:- Nie przeraził się pan, że tyle ich?- No to niech pan te trzyma, ja lecę po na zastępstwie w 2 klasie pyta się klasy:- Kogo macie najstarszego w rodzinie?Zgłasza się Ela:- Ja mam babcię!Zgłasza się Kacper:- A ja mam babcię i dziadka!Zgłasza się Jasiu:- Ja mam pra pra pra prababcie!- O Jasiu ty chyba kłamiesz - odpowiedziała nauczycielka- Ale dla dla dla dlaczego?Lecą ludzie samolotem. Nagle z głośnika głos Proszę państwa, proszę się nie denerwować, mamy małą awarię. Proszę przejść na lewą stronę samolotu i spojrzeć przez przechodzą na lewą stronę, samolot się przechyla, a pilot:- Jak państwo słusznie zauważyli, lewy silnik panika na pokładzie ale od czego drugi silnik... Za chwilę jednak znów głos...- Proszę państwa, a teraz spokojnie, powoli proszę przejść na drugą stronę samolotu i spojrzeć przez okienka...Ludzie już bardziej podenerwowani przebiegają na drugą stronę;- Jak widać proszę państwa, drugi silnik również płonie...Panika zaczyna wybuchać na pokładzie...- A teraz proszę spojrzeć w przylepili się do Jak widać, pod nami rozpościera się duże, piękne jezioro, a pośrodku widać mały żółty pontonik. Z małego żółtego pontonika mówiła dla państwa załoga samolotu...- A jutro... - mówi psycholog z Poradni Małżeńskiej - ...proszę przyprowadzić ze sobą żonę i wtedy przedyskutujemy spokojnie wasz To musi się Pan zdecydować... - mąż na to - ... albo mam przyprowadzić żonę albo mamy spokojnie coś przedyskutować... Bajeczne pozdrowienia, Z bajecznej krainy. Od bajecznego chłopaka, Dla bajecznej dziewczyny. Bez imienia i nazwiska ja cię mocno ściskam i przesyłam kilka słów na tym kończę -bywaj zdrów Choć daleka droga do Ciebie, choć życie jest trudne i złe, jest jednak ktoś w oddali, kto miłe pozdrowienia Ci śle a91rwE. 20 296 276 43 363 424 114 442 162

kawały na dzień dobry