Andrzej Strzelecki doczekał się pomnika. Nie brakuje na nim symboli. Oni odeszli w 2020 r. Te gwiazdy pożegnaliśmy w ciągu ostatnich miesięcy. Oni odeszli w 2020 roku. Te gwiazdy
Życiorys Andrzeja Strzeleckiego Andrzej Strzelecki urodził się w 1952 roku w Warszawie. Aktor, reżyser, wykładowca. Jego ojciec jak i matka byli dziennikarzami. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralnej w stolicy. Przez wiele lat grywał w Teatrze Rozmaitości w Warszawie. Założyciel teatru Rampa oraz kabaretu „Kur”. Udzielał się także w produkcjach telewizyjnych, był autorem bardzo wielu autorskich programów. Grywał w Teatrze Telewizji, a także w produkcjach filmowych takich jak np: „W pustyni i w puszczy”, ”Przepraszam czy tu biją?”. W roku 2007 powstała jego pierwsza książka „Człowiek w jednej rękawiczce”. Popularność przyniosła mu rola doktora Koziełło w polskim serialu „Klan”. Chorował na raka, zmarł 17 lipca 2020 roku w swoim domu. Ciekawostki o Andrzeju StrzeleckimJest zapalonym golfistą, niejednokrotnie zasiadał w zarządzie Polskiego Związku Golfa. ~gość Interesujące ciekawostki o Andrzeju Strzeleckim znaleźć można w książce "Człowiek z parawanem" (wyd. Iskry). Książki o Andrzeju Strzeleckim Człowiek z parawanem Andrzej Strzelecki zł dostawa Zamawiając w księgarni Allegro u większości sprzedawców możesz liczyć na bardzo tanią przesyłkę, a dla posiadaczy konta Smart przesyłka jest darmowa. Pełne nazwisko Andrzej Tadeusz Strzelecki Rocznice W roku 2022 przypada:70. rocznica urodzin Andrzeja Strzeleckiego2. rocznica śmierci Andrzeja Strzeleckiego Cytaty Andrzeja Strzeleckiego #1 Alkoholik to człowiek, który pije więcej od lekarzy. Data urodzenia Andrzeja Strzeleckiego 04/02/1952 (poniedziałek) Miejsce urodzenia Andrzeja Strzeleckiego Warszawa, Polska Data śmierci Andrzeja Strzeleckiego 17/07/2020w wieku 68 lat Miejsce śmierci Andrzeja Strzeleckiego Warszawa, Polska Przyczyna śmierci na skutek choroby W połowie czerwca oświadczył, że choruje na nieoperacyjnego raka płuc i oskrzeli. Zwrócił się z prośbą o pomoc finansową w nowatorskim leczeniu, zmarł jednak zaledwie miesiąc później. Znak Zodiaku Andrzeja Strzeleckiego ♒ Wodnik Powiązane biografie Bestsellery Najciekawsze propozycje książkowych biografii i autobiografii z ostatnich tygodni. - biografie i książki Powyższe treści mogą być dowolnie kopiowane i modyfikowane, pod warunkiem podania linku zwrotnego. powstaje z miłości do biografii i tworzenia stron. Reklamy na stronie nie pokrywają nawet kosztów serwera. Dlatego mimo że dokładamy wszelkich starań, by wszystkie dane zawarte na stronie były poprawne, nie wykluczamy możliwości pojawienia się błędów. W takim wypadku prosimy o kontakt. Przydatne linki
Andrzej Strzelecki zmarł w wieku 68 lat. W social mediach pojawiło się mnóstwo pożegnań. Wpisy, słowa wsparcia dla rodziny oraz wspomnienia z nim związane zdominowały profile gwiazd na Instagramie. Andrzej Strzelecki: ostatnia scena w Klanie. Andrzej Strzelecki na swoim koncie ma mnóstwo ról teatralnych, filmowych i serialowych.
W piątek, na stołecznym Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, został pochowany zmarły 17 lipca aktor, reżyser i pedagog, były rektor Akademii Teatralnej w Warszawie prof. Andrzej Strzelecki. Podczas uroczystości pogrzebowych artysta został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, za - jak napisał prezydent w postanowieniu „wybitne zasługi dla szkolnictwa artystycznego, za wkład w rozwój sztuki teatralnej i filmowej". Order na ręce żony zmarłego Joanny Pałuckiej przekazał podczas uroczystości doradca prezydenta RP Tadeusz Deszkiewicz. „Odejście profesora Andrzeja Strzeleckiego, wszechstronnego artysty, cenionego pedagoga i wybitnego organizatora życia artystycznego jest dla polskiej kultury ogromną stratą” – napisał wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, w liście odczytanym na uroczystościach pogrzebowych przez wiceminister kultury Wandę Zwinogrodzką. Minister podkreślił, że śp. Strzelecki całe twórcze życie był związany ze sceną i przypomniał ścieżki jego kariery. Gliński podkreślił także, że artysta został zapamiętany jako cierpliwy pedagog i troskliwy opiekun teatralnej młodzieży. „W wielu spośród czytanych przeze mnie w tych dniach wspomnień przewija się fraza 'mój najlepszy Profesor', co świadczy o tym, jak bardzo był ceniony przez swoich studentów” – napisał Gliński. Nie zapomniał także o dorobku reżyserskim oraz twórczości zmarłego, w tym także o tekstach piosenek i autorskich scenariuszach. „Do rangi równorzędnej dziedziny sztuki reżyserskiej Andrzej Strzelecki podniósł realizacje koncertów galowych i festiwalowych, Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu czy Camerimage w Toruniu” – dodał wicepremier. „Skromny, obdarzony niepowtarzalnym poczuciem humoru, zawsze przedkładający osiągnięcie artystyczne zespołu nad własny sukces, profesor Andrzej Strzelecki pozostanie w naszej pamięci, jako jedna z najważniejszych postaci polskiej sceny, estrady, filmu i telewizji” – zakończył list Gliński. „Cześć Jego pamięci” - dodał. W imieniu Związku Artystów Scen Polskich głos zabrał Krzysztof Kumor. „W naszym artystycznym świecie był postacią nietuzinkową” – mówił o Strzeleckim. „Niespokojny duch, prawdziwa osobowość, niezwykle twórczy, tryskający pomysłami o niespożytej energii i wielkim poczuciu humoru. Również na swój temat” – opisywał Strzeleckiego. Jak mówił, choć jako pierwszy kierunek ukończył wydział aktorski warszawskiej PWST, to jednak reżyseria okazała się tą formą twórczości, która go wchłonęła na dobre. Wspomniał, że artysta szerokiej publiczności zapadł w pamięć rolą oryginalnego, trochę fajtłapowatego, acz nie pozbawionego swoistego uroku i ciepła profesora Tadeusza Koziełły-Kozłowskiego z serialu „Klan”. „Postaci stworzonej trochę na zamówienie samego aktora” - zaznaczył. „Warunkiem udziału w filmie miała być bowiem jakaś odjechana pasja bohatera, chociażby golf – sport, któremu Strzelecki sam w życiu prywatnym oddawał się w każdej niemal wolnej chwili” - wyjaśnił. Jak mówił, kolejną wielką pasją aktora okazała się praca pedagogiczna. „Przez cztery dziesięciolecia w swojej macierzystej uczelni, będąc wcześniej jej rektorem, oddawał studentom to, czego nauczyli go jego profesorowie, których cząstkę nosił w sobie - Tadeusz Łomnicki, Gustaw Holoubek, Aleksander Bardini, Zbigniew Zapasiewicz, Jan Kreczmar czy Bohdan Korzeniewski” – wyliczał. Wspomniał, że po odejściu artysty, jeden z kolegów zamieścił na swoim profilu zdjęcie Strzeleckiego spokojnie śpiącego z głową opartą na jego kolanach. „Ktoś inny pod tym napisał: Nie, nie, nie budźcie mnie, śpi mi się tak ciekawie, jest piękniej w moim śnie, niż tam, na waszej jawie” – cytował. „Odpoczywaj spokojnie” – dodał od siebie na zakończenie swego przemówienia. Wojciech Malajkat, obecny rektor Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza, który prowadził uroczystości pogrzebowe, przypomniał, że w 2015 roku Strzelecki utworzył na uczelni kierunek aktorstwo teatru muzycznego, co było naturalnym zwieńczeniem jego miłości do piosenki aktorskiej. Studenci trzeciego roku tego kierunku wykonali podczas uroczystości pogrzebowych piosenki „Już nie zapomnisz mnie” i „Ta ostatnia niedziela”. Malajkat przypomniał, że Strzelecki studentów traktował jak własne dzieci. „Gdy różnica poglądów stawiała go na kursie kolizyjnym, szukał rozwiązania polubownego i korzystnego dla wszystkich. Trzeba się było mocno napracować, żeby wytrącić go z równowagi, niewielu dostąpiło tego zaszczytu” – powiedział. Podkreślił przy tym, że Strzelecki szanował wszystkich i był człowiekiem otwartym. „Najczęściej doświadczaliśmy jego pogody ducha, opiekuńczości, niewyczerpanej żywotności” – dodał. W imieniu rodziny, Andrzeja Strzeleckiego pożegnał syn Antoni podkreślając, że artysta pełnił w życiu różne role: ojca, syna, męża, brata, pasierba, ojczyma, teścia. „Za każdą z tych ról należą ci się wszystkie możliwe nagrody” – powiedział syn zmarłego. „Niezaprzeczalnie twoim największym osiągnięciem jest nasza rodzina” – dodał. "Twój niezwykły sposób bycia i świetne poczucie humoru pozwalały nam odnaleźć się w każdej możliwej sytuacji dnia codziennego” – mówił. „Byłeś i będziesz naszym mentorem, nadzieją i wieczny przykładem fantastycznie ułożonego życia” – zaznaczył. „Dla mnie, tato, nie byłeś tylko i wyłącznie ojcem, czy też po prostu autorytetem” – przyznał. „(…) Zrozumiałem, że nie jesteś tylko i wyłącznie moim ojcem, ale też moim najlepszym przyjacielem, najlepszym, jakiego kiedykolwiek mogłem mieć” – podkreślił. W uroczystości, poza rodziną, bliskimi i przyjaciółmi udział wzięli także koledzy aktorzy, Piotr Fronczewski, Zofia Zborowska, Olga Kalicka, Janusz Zaorski, Krzysztof Majchrzak, Rafał Zawierucha, Stefan Friedmann, Zbigniew Zamachowski, Dariusz Kordek, Jan Jankowski, a także Jerzy Wenderlich oraz licznie zgromadzeni fani. Andrzej Strzelecki został pożegnany z państwowymi honorami. Po odprowadzeniu do grobu studenci artysty pożegnali go piosenką Michaela Jacksona „Heal The World", wykonując ją w polskiej wersji językowej. Reżyser, aktor teatralny i filmowy, pedagog, w latach 2008-16 rektor Akademii Teatralnej w Warszawie prof. Andrzej Strzelecki zmarł 17 lipca w wieku 68 lat. Artysta przegrał walkę z nieoperacyjnym nowotworem płuc i oskrzeli. Był autorem scenariuszy sztuk i musicali. W 1974 r. ukończył wydział aktorski warszawskiej PWST, a w 1978 r. - wydział reżyserski. W 2004 r. zdobył tytuł profesora sztuk teatralnych. W latach 1974–81 związany był z Teatrem Rozmaitości w Warszawie. Współtworzył kabaret "Kur". Był aktorem Teatru Rampa, w którym przez 10 lat pełnił funkcję dyrektora naczelnego i artystycznego. Popularność przyniosły mu role filmowe ("Przepraszam, czy tu biją?", "W pustyni i w puszczy", "Rozmowy nocą", "1920 Bitwa Warszawska", "Pół wieku poezji później"), oraz serialowych ("Kuchnia polska", "Przeprowadzki", "Klan", "Barwy szczęścia", "Na dobre i na złe"). Andrzej Strzelecki był aktywnym członkiem Związku Artystów Scen Polskich. W 2002 r. został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, a w 2011 r. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Słynął też ze swojego zamiłowania do gry w golfa - był członkiem zarządu Polskiego Związku Golfa.
sANCgMr. 142 187 456 450 47 349 310 300 393
andrzej strzelecki pierwsza żona